Solid MTB Maraton – Krzywiń 2018
No i się zaczęło. Tradycyjnie odpalam sezon w Solid MTB i tradycyjnie w miejscowości Krzywiń. Z tą tradycją to może mała “przeginka”:), bo to dopiero 3 raz, ale zakładam, że to taka tradycja.
Moje smutki i zażalenia osobiste będą poniżej:), natomiast teraz postaram się obiektywnie przedstawić reportaż ze startu i po części scharakteryzować wielkopolski cykl maratonów MTB, czyli Solid MTB Maraton.
Przechodzimy do konkretów.
1. Harmonogram zawodów i organizacja
- Piątek, 23 marca 2018 –> 18:00-20:00 Biuro Zawodów
- Sobota, 24 marca 2018 – dzień Startu
08.00 Otwarcie Biura Zawodów – zapisy uczestników.
10.30 Zamknięcie biura zawodów
11.00 Start wyścigu, dystans MINI, MEGA, GIGA
15.00 Dekoracja zwycięzców
15.45 Wręczenie nagród dodatkowych
16.15 Zamknięcie imprezy
- Start maratonu
godzina 11.00 dystanse MINI, MEGA, GIGA – z tego co pamiętam to co 3 minuty puszczany jest każdy sektor, których jest w sumie 5.
Wiadomo, że trzeba trochę wcześniej przyjechać, żeby się zarejestrować i ogarnąć do wyścigu, ale to chyba wszędzie tak jest.
Na koniec była oczywiście dostępna myjka rowerowa.
Przyjemny akcent to MEDALE – otrzymuje go każdy uczestnik zawodów (poza medalami za podium). Co nie jest tak oczywiste w innych cyklach MTB.
2. Dystanse
- Do dyspozycji mamy 3 dystanse, czyli Mini (ok. 25 km), Mega (ok. 35 km) oraz Giga (ok. 64 km).
Generalnie wiadomo, że na Giga to jest co jechać. Mega w wersji 35 km nie zabija, ale przy takiej błotnistej trasie daje w kość. Natomiast Mini sądzę, że do przejechania dla każdego. Kwestia jaki cel zawodów. Czy rekreacyjnie czy też wyścigowo.
Jeżeli wyścig to nadal jest co jechać, zwłaszcza jak harpagany z przodu gnają na maksa:)
– UWAGA! Przy zapisie na maraton możemy zadeklarować jaki dystans jedziemy, ale ogromnym plusem jest to, że w trakcie wyścigu możemy sami zdecydować jeszcze raz jaki dystans jedziemy. Bo np.: jedziemy Mega i po 5 km stwierdzamy, że jednak to nie ten dzień:)
3. Trasa
Chyba najważniejsza informacja. Jaka jest trasa? Z uwagi na fakt, że jechałem dystans Mini to wrzucam krótką relację z trasy Mini.
Cóż Mini to Mini. Trzeba jechać szybko, bo ponoć tutaj wygrywa osoba, która dojedzie najszybciej:). Dystans 25 km.
Trasa prowadziła głównie gruntowymi drogami przez lasy i pola oraz przez asfalt – dość długi (tuż za rozjazdem). Pojawił się klasyczny singletrack, liczący ok 500 metrów długości. Dodatkowo doszły krótkie, sztywne podjazdy, kręte ścieżki + mijanie drzew.
Trudność trasy oceniam na 4/10, tylko dlatego, że było błoto i trzeba było uważać, żeby nie zaliczyć dzwonka. Technicznie to były chyba… 2 lub 3 momenty, że trzeba było się trochę wysilić.
Link do opisów tras na strony www.solidsport.pl – Opis trasy.
4. Catering
Jedzonko musi być. Akurat w Solidzie to jedzonko jest bardzo dobre i różnorodne. Można się naprawdę dobrze najeść. Jest woda, owoce, naleśniki, chlebek ze smalcem, także regeneracja po wyścigu jest konkretna.
5. Pogoda
Pogoda nie rozpieszczała, bo koło 9.00 rano było tylko +2 stopnie i do tego trochę wiało. W okolicach startu było koło +3 lub +4 stopni.
Na szczęście nie padało. W trakcie startu jak już adrenalina podskoczyła to pogoda nie była aż taka ważna, ale ogólnie aż tak źle nie było.
Jedynie co to było dość dużo błota. W zasadzie na całej trasie błoto było dość widoczne i z pewnością przeszkadzało w jeździe.
Krzywiń i ja
To już 3 start w Krzywiniu. Choć trudno porównać je do siebie, bo wcześniej to jechałem Mega (błąd:)), a w tym roku Mini.
Niemniej jednak start można zaliczyć do udanych, bo:
- 8 miejsce w kategorii M3 – personal best:)
- 28 miejsce w kategorii Open – personal best:)
- Czas: 01:14:34 (19.31 km/h)
Przy założeniu, że jechałem z 4 sektora i po kuracji antybiotykowej z jeszcze nie doleczonym przeziębieniem to nawet jestem zadowolony… Dobra jest zadowolony, choć póki nie wygram to nie będzie pełnej satysfakcji.
Oczywiście to żadna wymówka. Tak pojechałem i tyle w temacie.
Obecnie cały czas trenuje, zdrowie coraz lepsze, także liczę, że uda się w sezonie na pudło w kategorii wskoczyć. Choć łatwo nie będzie, bo wszyscy trenują, ale walczyć trzeba.
Sektor
Wiadomo, że im wyższy sektor tym prawdopodobieństwo lepszej pozycji jest wyższe. Zacząłem z 4 sektora i teraz liczę na wyższy. Z moich obliczeń wychodzi, że będzie to sektor numer 3. Zabrakło około 40 sekund do 2 sektora:(
No, ale progres, także jedziemy dalej.
Taki trochę analityk ze mnie i lubię sobie policzyć różne rzeczy to i sobie sektor policzyłem.
Może to trochę śmieszne, ale zrobiłem sobie taki excelowy “miernik” sektora. Podsyłam w linku poniżej.
Może się komuś przyda i od razu będzie wiedział jaki jest jego sektorowy status w Solid MTB:)
Na fotce ten koleś z tyłu w kasku Lazer – to ja:)
Ocena by Loco On The Way
No to taka moja mała subiektywna ocena 1 etapu Solid MTB Maraton:
– Organizacja 8/10
(tak się składa, że kolega zapunktował i czekaliśmy na dekoracje ponad 2 godziny – moim zdaniem, można dystanse Mini i Mega dekorować po tym jak już dany dystans zjedzie z trasy, a nie czekać na Giga!)
(plusem są medale dla uczestników i to całkiem fajne)
– Trasa 4/10
(tutaj oceniam jedynie Mini – może ocena nie do końca sprawiedliwa, ale trasa mogłoby być bardziej wymagająca – moim zdaniem)
– Catering 9/10
(jedzenia jest dużo i naprawdę smakuje)
– Lokalizacja 9/10
(biuro zawodów i sama miejscowość nie sprawia trudności z dojazdem. Miejsc parkingowych raczej starczyło dla wszystkich. Choć wiadomo kto pierwszy ten ma bliżej do toalety:))
p.s. Zdjęcia pochodzą z galerii Solid MTB Maraton – http://solidsport.pl/galerie/
Jeżeli kogoś ująłem na zdjęciach, a nie życzy sobie swojej obecności w tym wpisie to proszę o info.
Jeżeli spodobał Ci się wpis i chcesz pozostać na bieżąco ze wszystkimi nowościami:
- zapisz się do wysyłanego raz na miesiąc newslettera:
- albo szukaj mnie tutaj: