Sezon 2018 przeszedł do historii. Zacząłem dość wcześnie i tradycyjnie (o ile drugi raz to już tradycja:)) w Solid MTB w dniu 24.03. Ostatni raz wyścig miał miejsce dość późno, bo 13.10. To oznacza ponad 6 miesięcy ścigania oraz intensywnego treningu.
No i się zaczęło. Tradycyjnie odpalam sezon w Solid MTB i tradycyjnie w miejscowości Krzywiń. Z tą tradycją to może mała „przeginka”:), bo to dopiero 3 raz, ale zakładam, że to taka tradycja. Moje smutki i zażalenia osobiste będą poniżej:), natomiast teraz postaram się obiektywnie przedstawić reportaż ze startu i po części scharakteryzować wielkopolski cykl maratonów MTB, czyli Solid MTB Maraton.